melanż melanż

Ostatnio króluje u mnie melanż. Zawsze mi się takie włóczki i kombinacje podobały. Jednak dopiero przy okazji zimowych czap i "oszukanych golfów" przypomniałam sobie o tym. Oto ostatni komplet, który powędrował pod czyjaś choinkę.


Zainspirowana melanżem wykombinowałam kamizelkę. 3oo g akrylu, w trzech kolorach (każdego po 100g). Bardzo ekonomiczne rozwiązanie bo akryl cieniutki i ponad 350 metrów w motku wiec wydajny, szczególnie w potrójnym splocie i na 6-kach Wyszło jakieś 18 zł.



Czapy zimowe

Przyszła zima a z nią pora na czapy. Grube, ciepłe wełniane czapy. Dziś udało mi się kilka zrobić. Robota przyjemna i szybka bo na piątkach z grubego splotu (3 nitki). Pozbyłam się w ten sposób kilku resztówek. W planie jeszcze trzy czapy i jeden golfik. A wszystko to do świątecznych paczuszek. To teraz zgadujcie Przyjaciele, którą kto dostanie ??? hihihi.






Zdarzył mi się też - kilka dni temu - berecik do kompletu z pokazywanym wcześniej golfikiem (Merino - super efektowna)

Chwalimy się :)


Trochę się tych robótek nazbierało - czasu nie było aby się "chwalić" :) na bieżąco. No to teraz hurtem.
Aplikacja z czesanki na spódnicy. Jeszcze w trakcie przyszywania, ale już zaczyna nabierać kształtów.

Pelerynka dla Tosi - wykonana przez moją Mamę.

Coś zamiast szalika, co miało być kominem ale jakoś stało się golfem :)

Czapka od Mamy.

Upragniony, wyczekany, mega przystojny Manekin wystawowy - Piotr

Dziś przyszła paczka z Manekinem - ma firmowe imię, od producenta Piotr i niechaj Piotrem zostanie. Zatem Piotr jest czarny, przystojny na drewnianej, ładnie wyglądającej nodze i dodatkowo w moim rozmiarze (który może niech pozostanie tajemnicą?). Od razu obwiesiłam go nowymi robótkami. Zresztą zobaczcie same (i).