Zajęło mi to pół dnia, ale opłacało się. teraz wszystko jest poukładane i na swoim miejscu. Ciekawe tylko jak długo ????? Porządki w "przydasiach" zazwyczaj idą mi opornie a ich efekty szybko ulatują w niepamięć.
Tak mi się podobają te wszystkie pierdołki w takim poukładaniu ,że co jakiś czas wchodzę do pokoju i patrzę na regał z poczuciem zachwytu - nad swoja ciężka pracą.
Tak mi się podobają te wszystkie pierdołki w takim poukładaniu ,że co jakiś czas wchodzę do pokoju i patrzę na regał z poczuciem zachwytu - nad swoja ciężka pracą.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQk8xW72e8QWeuVRHv-djE6eIbJ8YEjylhazjjQWap1mubDZBlcBMaitsw73CQoS9G1Qo_SkjWYBUOWdZLXh1FRf68Fn8LztQ9T3f9ex6ZvmyAu-OT-qNghkEQlBCVl0KONZFksFoOEeA/s400/szaa.bmp)
1 komentarz:
uh... ja parę dni temu robiłam przemeblowanie i reorganizację tych wszystkich.... heh...
masakra :)
Prześlij komentarz