zimowo....

więc wydziergałam czapkę. Zabieram się zaraz za szal lub chustę. A robię z odzyskanego z niedokończonej kamizelki bergera sport. Jest super ciepły, wiec nadaje się na zimowe wyroby.


pracuję też nad różową zazdrostką na to wielkie okno. Jak dotąd mam trzy elementy, które robią za serwetki, ale przyjdzie pora że zawisną w oknie.




2 komentarze:

monotema pisze...

Cudna ta czapa :-)

trikada pisze...

Fajna czapka, taka w moim stylu.