Stare po nowemu

Kolejna tkanina z przepastnej szafy Babci Malwiny. Malowany len. Trochę była za krótka na moje okno więc doszyłam koronkową bordiurę z którą zasłona prezentuje się dosyć dobrze.
A w pokoju zrobiło się jakoś tak przytulniej :)

Brak komentarzy: