Paseczkowo c.d.

Miał być sweterek, ale jak zwykle zły chochlik powtykał swoje małe sprytne paluchy i zabrakło włóczki. No dobra nie będę już zwalać na osoby trzecie po prostu albo moje dziecko tak szybko rośnie, albo straciłam poczucie ile wełny potrzeba na sweter dla malucha. Jest więc pulower. Może uda mi się z resztek zrobić kombinowaną czapkę. Foty na modelce (jeśli zgodzi się pozować :) coś humorzasta jest ostatnio) w przyszłości. Idę robić czapkę.




1 komentarz:

Ewa pisze...

bardzo ładny pulower i guziczki pasują idealnie