Chyba się rozmiłowałam do szaleństwa w dzierganiu chust - wszystkie długo oczekujące mohery poszły w ruch :)



4 komentarze:

Lidka (adzia1313) pisze...

Szalenie mi się podoba ten fiolecik, cudo po prostu!

Teiwaz pisze...

I tak trzymaj Kasiu nadal- wzystko bajkowe, delikatne, jak puch...a, że czasem gryzie- taki urok włóczek..:)) moherowych, starszej generacji,
buziaki,
K.

reni pisze...

śliczna będzie

Anonimowy pisze...

Szaleństwo normalne ;P
kasikk_29