p r z e r y w n i k

No i co ??? miałam szyć koszule lniane, ludowe, zgrzebne, ładne, proste....... Magda mi dobrodusznie nawet overlock zostawiła - swój umiłowany - a ja co ???a ja się w nim zakochałam i szyję poduszki. Zastrzegam publicznie że długooooooooooooooo  go n i e o d d a m!!!!! 
Jutro zabieram się za koszule. Nie martwcie się DZIEWOJE 
będziecie w Będzinie wyglądać jak prawdziwe chłopki :) 



3 komentarze:

Cudawiankowo pisze...

Och, Ty niegodziwa! Sama bym się do tego overlocka przytuliła :P A poduszka, jak zwykle, och i ach :D

Marina-firany pisze...

I bardzo dobrze. Nie rezygnuj z tego, bo poduszki są naprawdę ładne.

celinum pisze...

Wow1 Esencja słodkości i poducha i model! Bossko.