Finał
Firanki skończone. Prezentują się całkiem przyjemnie.
Nowy projekt już w realizacji. Tym razem firaneczki do kuchni.
Udało mi się ostatnio kupić trochę bawełny i nici do szydełkowania po bardzo okazyjnej cenie. Nowe pomysły czekają na realizację.
Wełna zwinięta - robota rozpoczęta
Zarówno dodane wczoraj zdjęcia jak i te nie oddają w pełni koloru wełny. Jak uda mi się zrobić zdjęcia w ciągu dnia może będą lepsze efekty. Jestem zadowolona. Moja pierwsza ażurowa chusta już na drutach. :)
To i owo
Wełenka do farbowania dotarła dzisiaj. Milutkie :)
nic jeszcze nie ufarbowałam. Gapię się jedynie na barwniki i dumam co z czym pomieszać, jak kolory dobrać aby cudo jakie wyszło.
Zabrałam się za to dzisiaj za szycie torebki. Oj dawno ci ja nic nie szyłam. Maszyna zaschła. Jednak naoliwiona dała radę z dość grubą skórą. Efekt nie jest piorunujący, ale to dopeiro pierwszy model. Niebawem powstaną kolejne - bardziej dopracowane.
a Tosia również dziś bardzo twórcza. Przedstawiam Wam Myszkę Miki. Zaznaczam, że to dzieło 2-latki :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)