Najazd na Lidl

Wczoraj w Lidlu pojawiły się fajne i tanie wełenki oraz druty i szydełka również w bardzo przystępnych cenach. Oczywiście nie oparłam się zakupom :) Zaryzykowałam i kupiłam 6 motków wełny fantazyjnej, jak ją nazywam "kocankowej"

Włóczka jest dostępna w kilku wariantach kolorystycznych i chyba zapoluję dziś na błękitno-białą bo zauroczyłam się efektem jaki można z niej uzyskać. Robi się błyskawicznie, bo na drutach nr 8 (inne nie wchodzą w grę). Zrobiłam szal z 5 motków, na 20 oczkach szerokości. Każde oczko to jeden kocanek. Do wełny dołączona jest instrukcja, którą warto przeczytać.


Szalik jest bardzo miły i bardzo ciepły - już nie mogę doczekać się jakiegoś zimnego dnia, aby go włożyć.

3 komentarze:

Drycha pisze...

rzeczywiście fajny efekt :)

Anonimowy pisze...

też kupiłam tą włóczkę i nie wiem zupełnie jak się zabrać do zrobienia takiego szalika jak twój, a efekt bardzo mi się podoba. Czy mogłabyś mi opisać jak po kolei robiłaś ten szal bo z tej instrukcji dołączonej w opakowaniu nic nie rozumiem. pozdrawiam bożena.

Katerina pisze...

Konieczne są druty numer 8 ponieważ kocanki są grube i muszą się mieścić w oczkach. Należy je przeciągać, każde oczko jeden kocanek. Ja nabrałam 40 oczek i szal jest bardzo szeroki. Myślę że wystarczy 20 oczek, wówczas wyjdzie dłuższy. Ważne aby oczka brzegowe przerabiać a nie spuszczać. Próbowałam kilku ściegów ale najbardziej efektownie wygląda po prostu prawo-lewo; wówczas wszystkie kocanki są po prawej stronie roboty i układają się w mięciutki "dywanik". Aby zakończyć robotę wystarczy przeciągnąć przez oczka wełnę. normalne zakończenie nie wchodzi w grę gdyż kocanki są za grube. Uwaga!!! Łącząc nitki z poszczególnych motków zwróć uwagę na dokładne i mocne ich związanie. Mi się zdarzyło ze nagle się rozwiązały (bo nitka jest śliska)i zrobiła się dziura na środku wielka jak głowa; strasznie szybko oczka zwiewają. Poza tym robi się błyskawicznie i bardzo przyjemnie. Życzę powodzenia